Asia z bloga "Chomiczkowy zawrót" namówiła mnie abym jechała na jarmark do Świętochłowic. Czasu nie było wiele.Pośrodku porządków świątecznych, zmagając się z krążącym po domu wirusem,przechodzącym z jednego członka rodziny na drugiego, zabrałam się więc ostro za szycie :)
Nie będę się rozpisywać tylko przejdę do pokazania tego wszystkiego co powstało w ciągu dwóch tygodni. Jak na moje możliwości było tego naprawdę sporo, bo poza tym co uszyłam na kiermasz miałam jeszcze kilka zamówień i zaległych zobowiązań. Koniec więc pisania i lecimy :)
Najbardziej zadowolona jestem z mojego pierwszego śpioszka,zacznę więc od niego:
gąski:
-szaro-czerwone (4szt.)

dla chłopca - na zamówienie
Jarmark odbył się w minioną sobotę. Nie pohandlowałam za dużo, ale spędziłam bardzo miło czas.Poznałam w końcu osobiście Asię, przemiłą Kasię i Anię. Nawiązałam też inne znajomości. Było naprawdę bardzo sympatycznie.
Przez najbliższe dni nie nadrobię zaległości w komentarzach u Was...Wiadomo święta,spotkania rodzinne itd.,na komputer nie będzie czasu,ale obiecuję poprawę zaraz po :)
Kończąc
życzę Wam,
aby nadchodzące Święta Wielkanocne
wniosły do Waszego serca
wiosenną radość i świeżość,
pogodę ducha,spokój,ciepło i nadzieję.
Jagna
aby nadchodzące Święta Wielkanocne
wniosły do Waszego serca
wiosenną radość i świeżość,
pogodę ducha,spokój,ciepło i nadzieję.
Jagna