czwartek, 8 marca 2012

Na Dzień Kobiet.

Wczoraj "walczyłam" z kwiatuszkami dla dziewczynek z klasy mojego syna. Niby takie nic, prosta forma, żadna filozofia, a siedziałam przy nich do pierwszej w nocy. W sumie to nie ma nawet co pokazywać, bo nic tu nowego nie wymyśliłam, na licznych blogach kwiatuszki takie można przecież zobaczyć, ale niech nie będzie,że leniuch jestem :DDziękuję Kobietki Kochane za przemiłe komentarze pod ostatnim postem. Podniosłyście mnie na duchu bardzo. Jak dobrze, że jesteście :)

poniedziałek, 5 marca 2012

Co jest nie tak?

Pozostając w kociej tematyce dziś śpioszek z kotkiem. Rany, nie macie pojęcia jak ciężko mi szło jego uszycie. Kompletnie nie miałam do niego serca... I wciąż chyba nie mam... Sama nie wiem co mi w nim nie pasuję... Może Wy mi powiecie? Bez zbędnych słów przechodzę więc do prezentacji i bardzo proszę o szczere opinie.I jeszcze małe "rodzicielskie" ostrzeżenie. Nie dajcie się zwieść słoneczku za oknem! Ja niestety dałam się oszukać. Przed wyjściem z domu nie spojrzałam na termometr i zasugerowałam się jego radosnymi promieniami. Uznałam, że na dworze jest ciepło i wiosennie. Zbyt lekko się ubrałam, zmarzłam i teraz odczuwam tego bolesne skutki. Boli mnie głowa i wszystkie kości, zaczyna kapać z nosa i ogólnie czuję, że łapie mnie choróbsko. Nie popełnijcie mojego błędu i nie rezygnujcie tak szybko z ciepłego okrycia.
Pozdrawiam cieplutko i życzę wszystkim dużo zdrówka :)

piątek, 2 marca 2012