Marzę o wolny dniu! Dniu,w którym będę mogła robić NIC. I nie chodzi mi tu o dzień, w którym odłożę wszystko
na potem. Chciałabym żeby był to dzień, w którym wszystko JEST ZROBIONE! Posprzątane, wyprasowane, uszyte itd. Wszystkie zaległości nadrobione i zero myśli w głowie o tym
"co to ja jeszcze miałam... ?". Tymczasem ciągle jestem w biegu... Zawsze coś kosztem czegoś... Gdy siedzę przy maszynie myślę:
"kiedy poprasuję tą stertę ciuchów?" , gdy prasuję zastanawiam się "
kiedy uda mi się odwiedzić koleżankę, której urodziło się dziecko?" (rok temu!). Gdy piszę ten post czeka na mnie kuchnia do posprzątania... och... za krótka jest doba...za mało mam rąk... To marzenie wkładam więc do szufladki
"Nie wykonalne".
Królisię, którą prezentuję poniżej uszyłam już jakiś czas temu, na zamówienie Oli z
Krainy Rekina.
Ma różową sukieneczkę i popielate ciałko - bardzo mi się podoba to zestawienie kolorystyczne.
Sukieneczka jest z tyłu na guziczki,
pantalonki są ozdobione bawełnianą koronką,
a kapelusik zrobionym na szydełku kwiatuszkiem i
atłasową wstążeczką.
No to zmykam do tej nieszczęsnej do kuchni :)
mnie również zestawienie szarości z różem bardzo się podoba, króliczka słodziutka, zwłaszcza nosek;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Nosek prułam dwa razy :) Dobrze,że w końcu wyszedł OK :)
UsuńPozdrawiam również cieplutko
A ja myślałam, że to tylko ja tak mam z tym biegiem:)
OdpowiedzUsuńKrólisia śliczna:)
Może założymy jakiś klub?:D
UsuńKrólisia jest po prostu IDEALNA! Cudownie ją ubrałaś i uszyłaś :)
OdpowiedzUsuńKasiu,BARDZO dziękuję :)
UsuńEch, mam dokładnie to samo, za dużo do zrobienia, za mało czasu. Zwłaszcza dla siebie. A do tego nadal czekam na moment, kiedy mój mąż skończy pisać magisterkę i królisia będzie miała wreszcie szansę dotrzeć do miejsca docelowego. A na razie co jakiś czas wyjmuję ją z pudełka, żeby się napatrzeć :) Chociaż w sumie dobrze mi z nią :)
OdpowiedzUsuńPewnie nie miałaby nic przeciwko temu żeby z Tobą zostać :)
UsuńPozdrawiam
Sliczna krolisia, masz racje, to idealny zestaw kolorystyczny:-)
OdpowiedzUsuńNie martw sie, wiekszosc z nas nie daje rady zrobic wszystkiego co sobie zaplanowala, nie jestes sama;-)
sciskam, milego wieczoru
B.
Dziękuję Basiu.
UsuńPewnie nie jestem sama z tym nie wyrabianiem się, ale często czytając inne blogowiczki i widząc ile cud tworzą to zastanawiam się czy aby one żyją w tym samym wymiarze :)
Ściskam Cię również mocno.
Piękna przepiękna w moich ukochanych kolorach.
OdpowiedzUsuńJa również marzę o takim magicznym dniu kiedy to nie będę musiała nic kompletnie nic robić.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Kochana.
UsuńMiejmy nadzieję,że kiedyś nam się uda :)
Pozdrawiam
Perfekcyjna królisia! I te wszystkie szczególiki, ach i och...
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńKrólisia śliczna,kolory pasują do siebie idealnie.Widać ze włożyłaś w jej uszycie cale serduszko.Po prostu cudna(:
OdpowiedzUsuńOj, a o takim dniu to ja też marzę...
Pozdrawiam cieplutko:)
Dziękuję Linko,bardzo :) Masz rację włożyłam w tą królisię duuużo serca. Aż żal mi było się z nią rozstać :)
UsuńŻyczę Tobie i sobie aby taki dzień nam się trafił :)
Uściski
Bardzo mi się królisia podoba piękne kolory...
OdpowiedzUsuńa z czasem to u mnie jest tak samo...
pozdrawiam gorąco;-)))
Dziękuję :)
UsuńPreciosa tu conejita, precioso tu blog y tus trabajos, gracias por la visita, besos
OdpowiedzUsuńGracias :)
UsuńHello!
OdpowiedzUsuńPiękny królik, loved it!
Buziak dla Ciebie!
www.ateliepequeninaartes.com
Obrigado :)
UsuńJa też marzę o takim dniu !
OdpowiedzUsuńkrólisia jest piekna ,bardzo staranie uszyta i ma sliczna sukieneczkę :)
Dużo nas,dużo nas ... :)
UsuńDziękuję Elu.
Jest cudowny .
OdpowiedzUsuńSzyjesz bardzo starannie i to widać .
Dziękuję Bogusiu.
UsuńStaram się :)
doskonale cie rozumiem.. od pewnego czasu tez tak ciagle sie czuję :)
OdpowiedzUsuńa prace piekne :)
Dziękuje Aguś :)
UsuńGdy to przeczytałam, to pomyślałam, że czytam o ...sobie:)
OdpowiedzUsuńTeż marzę o takim dniu...
I też robię coś kosztem czegoś...
Stanowczo dzień jest za krótki:)
A króliś jest wspaniały! Rewelacyjne połączenie kolorów:)
Jakiś wehikuł czasu by się przydał czy coś :D
UsuńDziękuje bardzo.
Ojej, jak tu cudnie u Ciebie, mogę zostać? Może czasem coś podpatrzę ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje i serdecznie zapraszam :) Rozgość się i podpatruj ile dusza zapragnie :)
UsuńPozdrawiam
QUE COELHA BONITA, DAR VONTADE DE ABRAÇA-LA.
OdpowiedzUsuńGOSTO MUITO DE SEUS TRABALHOS,AMEI SUA COELHINHA.
UM ABRAÇO DE FERNANDA
oj piękne są Twoje króliczki i inne lale szkoda że tak rzadko szyjesz i pokazujesz:)
OdpowiedzUsuńJa też tak mam :-(
OdpowiedzUsuńA kóliczka śliczna, uwialbaim ten zestaw kolorów.
Ten zostaw kolorów i mnie bardzo podpasował! Kropki i paseczki - uwielbiam!!!!
OdpowiedzUsuńCudna krolisia!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna królisia! Ależ się przy niej napracowałaś, ślicznie ją ubrałaś:)
OdpowiedzUsuńuszaty RETROUROK w groszki ♥
OdpowiedzUsuń