Hej :) O blogu Kuby dowiedziałam się dopiero z poprzedniego Twojego wpisu i po przeczytaniu całej historii wszystko mi opadło, co mi opaść mogło... Chamstwo i tyle! Cieszę się zatem, że Kuba wrócił i teraz już będę do niego zaglądać :) Pozdrawiam serdecznie!
PS Podziękowania dla Małżonka Twego za użycie terminu "pseudo-wiara"!!
MALOWANY IMBRYCZEK-myślę,że cieszących się jest o wiele więcej niż ja i Ty :)
Poohatka-och,to prawda opaść mogło wszystko... Szkoda,aż słów.Na szczęście wszystko się dobrze zakończyło :) A zaglądać do Kubusia naprawdę warto,bo takie dzieciak w dzisiejszych czasach to prawdziwy skarb. Podziękowania małżonkowi przekażę oczywiście :)
Wiem wiem!!! Też się cieszę!!! :)
OdpowiedzUsuńHej :) O blogu Kuby dowiedziałam się dopiero z poprzedniego Twojego wpisu i po przeczytaniu całej historii wszystko mi opadło, co mi opaść mogło... Chamstwo i tyle! Cieszę się zatem, że Kuba wrócił i teraz już będę do niego zaglądać :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPS Podziękowania dla Małżonka Twego za użycie terminu "pseudo-wiara"!!
MALOWANY IMBRYCZEK-myślę,że cieszących się jest o wiele więcej niż ja i Ty :)
OdpowiedzUsuńPoohatka-och,to prawda opaść mogło wszystko... Szkoda,aż słów.Na szczęście wszystko się dobrze zakończyło :) A zaglądać do Kubusia naprawdę warto,bo takie dzieciak w dzisiejszych czasach to prawdziwy skarb.
Podziękowania małżonkowi przekażę oczywiście :)