Gdy dojechała na miejsce jej oczom ukazała się bajkowa budowla z niezwykłą ilością wież i wieżyczek. Wyczytała, że jest ich aż 99.
Spacerowała zadzierając głowę i podziwiając szczegóły elewacji.
Przysiadła przy zamkowym basenie i na murku u wejścia do parku.
Po czym wkroczyła w jego zieloną przestrzeń .
Jakże przyjemnie było odpocząć w cieniu drzewa, siedząc na mchu w kolorze jej oczu i marzyć...
Przed powrotem pochyliła się jeszcze nad fioletowym astrem i żółtym słonecznikiem.
Do domu wróciła szczęśliwa i zrelaksowana.
Dziś tak trochę inaczej :)
Lala pojechała z nami na tą wycieczkę ponieważ prosto stamtąd miała trafić do swojego nowego domu. Nie zrobiłam jej wcześniej zdjęć, a że wokół było tak pięknie postanowiłam, że zaprezentuję ją Wam w troszkę inny sposób, przy okazji zachęcając do odwiedzenia tego niezwykłego miejsca. Naprawdę warto. Nam niestety nie udało się obejrzeć wnętrza zamku. Odbywa się to tylko o wyznaczonych godzinach, które nam akurat nie przypasowały, ale na pewno tam wrócimy aby je zobaczyć. Parku, szczerze mówiąc, też nie pooglądaliśmy ponieważ niezliczone ilości komarów tak strasznie kąsały, że się poddaliśmy. Zrobiliśmy tylko kilka fotek Konstancji, której komary nic a nic nie przeszkadzały :)
A tak moja dziewczyna prezentuje się w nowym domu.
To tyle.Mam nadzieję, że nie zamęczyłam Was ilością zdjęć.
Pozdrawiam serdecznie. Bardzo mi miło,że do mnie zaglądacie :)
śliczna !!!
OdpowiedzUsuńNika,dziękuję.Wiesz jak dużo dla mnie znaczy Twoja opinia :)
OdpowiedzUsuńKiedy oglądam takie relacje z podróży, mam coraz większą ochotę zrobić sobie jakiegoś "podróżnika" ;o))
OdpowiedzUsuńMiddia,do dzieła :)
OdpowiedzUsuńto sobie dziewczyna pozwiedzała:D
OdpowiedzUsuńAż nóżki bolały :)
OdpowiedzUsuńLali widać przypadła do gustu sesja w plenerze:-)
OdpowiedzUsuńA zameczek w Mosznej jest śliczny, to prawda. Sama byłam tam nie raz.
Konstancja jest śliczna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sylwerado szkoda,że nie udało nam się spotkać :)
OdpowiedzUsuńaagaa,bardzo dziękuję i również pozdrawiam gorąco,choć z tego co u Ciebie czytałam to ciepła masz już chyba dość :)
Ja to bardzo lubię jak jest dużo zdjęć i do tego tak ciekawych ! Piękna Tilda w pięknym otoczeniu :) Konstancja tyle się nachodziła,a wcale nie wygląda na zmęczoną ;)) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńBovary,cieszę się,że Ci podobało:)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam oglądać Twoje fotki.Super historyjki do nich układasz.Pieczenie ciasta w wykonaniu Twojej myszki po prostu mnie urzekło :)Pozdrawiam równie cieplutko.
Piękny zamek! Uwielbiam takie klimaty:) Ładną podróż miała Konstancja:)
OdpowiedzUsuńAgus,zamek faktycznie jest śliczny.Jeśli kiedyś będziesz w pobliżu to zobacz go koniecznie :)
OdpowiedzUsuńpiękne miejsce - rzeczywiście (ja polecam osobiście zamek w Krasiczynie - równie piękny i bajkowy)
OdpowiedzUsuńa Konstancja doskonale wtopiła się w tło - niczym królowa na swoich włościach :)
Magdo miło mi,że mnie odwiedziłaś :)
OdpowiedzUsuńZamek w Krasiczynie od razu pooglądałam na necie,faktycznie bardzo ładny.Jak tylko będzie okazja na pewno pojadę zobaczyć:)
Konstancja jest przeurocza! I miała wspaniałą wycieczkę :-)
OdpowiedzUsuń