niedziela, 31 października 2010

Pierwsza próba.

Ten post to ukłon w kierunku wszystkich frywolikujących dziewczyn :) Teraz kiedy miałam okazję sama spróbować podziwiam Was jeszcze bardziej.

Tak jak pisałam,dostałam od Midii i Ines moje wymarzone szydełko do frywolików. Nie mogłam się doczekać kiedy go użyje. Wczoraj znalazłam wieczorem czas. Korzystając z pomocy kursów Midii zaczęłam próby. I o zgrozo! Jakie to przeciąganie szydełka jest trudne! Próbowałam i próbowałam,a ta nitka wciąż mi spadała. Ale zawzięłam się! I w końcu po jakiejś godzinie udało się! Jestem niecierpliwa więc od razu chciałam zrobić coś konkretnego :) Zajrzałam na stronkę Midii ze schematami. I tu dopiero się załamałam. Nic nie rozumiałam... Przeczytałam jednak wszystko po kilka razy, aż w końcu coś tam pojęłam:) I po prawie dwóch godzinach... Tadam! Powstał ten oto kwiatuszek o średnicy 2,5 cm :






Zrobiony szydełkiem 1mm z kordonka Cable
-jedno i drugie dostane od dziewczyn
.

Jeszcze nie pochowałam niteczek, ale bardzo chciałam się już pochwalić. I co myślicie? Chyba nie najgorzej jak na pierwszy raz?

Pozdrawiam bardzo serdecznie i dziękuję wszystkim tu zaglądającym.
Każdy komentarz sprawia mi ogromną radość. Czytam je po kilka razy :)

5 komentarzy:

  1. Hehe piękny kwiatuszek. Podziwiam, tym bardziej, że pozostaję szydełkowym matołem, próbowałam "zwykłego" szydełkowania kilka razy i nic kompletnie mi nie wychodzi :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Kwiatuszek pierwszorzędny :o))) I sama sobie poradziłaś bez konsultacji :o) Zuch dziewczyna ;o)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny kwiatuszek!!! Nie znam się na frywolikach, ale jak na moje oko to jest super.
    Pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki za cierpliwość i kolejne tworki:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja się też przymierzam na razie do prób. Ładny wyszedł :)

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo ładny wyszedł :D ja tam cały czas zawracałam Midii głowę :D

    OdpowiedzUsuń