wtorek, 18 stycznia 2011

Prezentów ciąg dalszy:)

Znowu się chwalę :) Szczęście mi ostatnio dopisuje i niech tak zostanie :) Wszystko za sprawą cudnych ludzi jakich można tu "spotkać".
Przemiła Halinka z Trolle's-Verden przeczytała mój poprzedni post i zaproponowała, że też prześle mi serwetki, z których nie korzysta. Mało tego dołożyła mi jeszcze preparaty do decu - Uniwersalny preparat do decoupage 3 w 1, Werniks wodny z połyskiem i Medium opóźniające. W piątek to wszystko spakowała i... już dziś mam! A szło to z Danii! Na krajowe przesyłki często dłużej się czeka... Poczta potrafi mnie zaskoczyć:)
Teraz muszę poczytać jak z tego wszystkiego korzystać i ostro zabrać do pracy, żeby nie było, że marnuję prezenty:)
A może któraś z Was byłaby tak miła i naświetliła mi trochę zastosowanie powyższych produktów? Będę bardzo wdzięczna:)
Nie myślcie jednak, że tak zupełnie nic nie robię...
Zrobiłam dzwoneczek na konkurs u Kapryśnej, ale trzymam się warunków i nie pokarzę do czasu wyników :)
Szyję króliczki, na zamówienie kolejnej kuzynki mojego M. :)
A decu, które zaczęłam na razie stanęło, bo nie mam porporiny i lakieru akrylowego (jak na złość, nie mogę dostać nigdzie w pobliżu).
Oprócz tego coś tam dłubię, ale o tym na razie sza... :)
Wszystko to idzie powolutku, ale niestety przy mojej dwu letniej córci nie mam tyle czasu na swoje dłubaninki ile bym chciała. Zosia należy do dzieci wymagających 100% uwagi. Na dodatek troszkę mi ostatnio choruje... Czas więc mam tylko wieczorami, a i to nie zawsze, bo jeszcze różne domowe obowiązki są...
Tak więc proszę o cierpliwość :) Mam nadzieję, że już wkrótce uda mi się coś pokazać.
Wybaczcie,ponarzekałam troszkę. Już prezentuję otrzymane prezenty :)
Halinko BARDZO dziękuję! Kochana jesteś!
Zdjęcia robione na szybko,a pogoda nie sprzyja :(

Gorące uściski przesyłam i dziękuje za odwiedziny :)

9 komentarzy:

  1. Fajnie ! Mnie też ciągnie w str.decou,ale raczej nie spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. skarby same :D czekam na nowe dzieła :o)

    OdpowiedzUsuń
  3. *Bovary,ja to taka nawiedzona jestem,że jak coś zobaczę to zaraz spróbować chcę :)Jednak decoupage nie jest takie proste jak mi się wydawało i do tego bardzo czasochłonne. Zobaczymy więc co mi z tego wyjdzie.
    *Middia,na decu troszkę poczekasz,ale coś innego może mi się uda w najbliższych dniach pokazać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej:-)
    TO JA SIE CIESZYC,ZE TY SIE CIESZYC:-)))
    -Usciski-Halutka-

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniałe prezenty dostałaś :)
    Życzę wielu przyjemności z odkrywaniu nowej techniki :)
    Ja troszkę prac w tej technice wykonałam - nie jestem żadnym ekspertem ale jeśli tylko będę mogła to z radością podzielę się swoim doświadczeniem :)
    A co do małych dzieci... to całkowicie cię rozumiem :) swoich nie mam, ale opiekuje się półtorarocznym Ziemikiem. Przy takim maluszku trzeba mieć oczy dookoła głowy :) wiec tym bardziej podziwiam, że mimo wszystko pokazujesz tyle pięknych prac :)

    OdpowiedzUsuń
  6. *Halinko,cieszę się bardzo:)
    *Jagno,dziękuję.Chętnie skorzystam z pomocy w razie potrzeby :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne prezenty dostajesz:)Już nie mogę się doczekać twojego decou.Ja tez planuje od dawna spróbować ale jakoś nie mogę się za to zabrać.
    A córeczce życzę dużo zdrówka:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. *Lina,ja też zabierałam się za to od dawna. Zmobilizowali mnie moich chłopcy (syn i mąż) kupując w prezencie na gwiazdkę klej i preparat do spękań.A teraz jeszcze te prezenty od Asi i Halinki:) Mam nadzieję,że tego wszystkiego nie zmarnuję...

    OdpowiedzUsuń
  9. no to teraz czekamy na efekty:D do boju Jaguś:D:D

    OdpowiedzUsuń