I znów uszyłam króliczka. No cóż taka była potrzeba :)
Królik w mundurku szkolnym jest nieco większy od tych, które szyłam wcześniej.Ma 45 cm.
Tak prezentuje się w całej okazałości.Och!namęczyłam się żeby go postawić,ale udało się :)



Zdjęcie "na siedząco" robiło się o wiele prościej :)

A tu trochę zbliżeń na poszczególne elementy ubioru.
Biała koszula:


Czarne spodnie z rozporkiem i kieszonkami, do których można włożyć np. łapki :)



Granatowa kamizelka


A na głowie czarna czapeczka z daszkiem:



Mam nadzieję,że się Wam podoba mimo tego,że to tylko kolejny królik :)
Pozdrawiam serdecznie i przesyłam ciepłe myśli,bo nie wiem jak Wam,ale mnie ciepła brakuje BARDZO! Byle do wiosny!