Na razie powstały dwie (może jeszcze jakieś zrobię,bo praca przy nich była dość przyjemna):
niebieska ze starej koszulki mojego syna
i różowa z dresowych spodni Zosi,z których już wyrosła
Zdjęcia,wiem,beznadziejne :( Nie mam do tego talentu,a jeszcze z tak nie współpracującą modelką to dopiero był wyczyn. Proszę więc o wyrozumiałość :)Pozdrawiam serdecznie i dziękuję po stokroć,że do mnie zaglądacie.
.jpg)
Nie wiem dlaczego dopiero teraz widzę zdjęcie Twojej przeuroczej kociczki w poprzednim poście ,chyba mi sie poprzednim razem nie wyswietliło .:) Opaski zrobiłaś przeurocze :))
OdpowiedzUsuńElu,Zosia nawet chwilki nie potrafi usiedzieć w miejscu nie dziwię się więc,że ze zdjęcia też mogła zniknąć :D
UsuńPiękne opaski...mam ten sam problem...może moja córcia ma ciut dłuższe włoski ale nie znosi spineczek i gumeczek...pomysł z opaską super...Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJustynko,u Zosi nawet opaska na głowie nie wytrzymuje zbyt długo:) Wszelkie ozdoby ją "gryzą":D
UsuńNiezwykle uroczo wygląda córa w Twoich opaskach :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, to jest świetny pomysł! Zosia wygląda przesłodko, mimo niewielkiej ilości włosków (które i tak urosną) wygląda bardzo dziewczęco.
OdpowiedzUsuńMoniczko,dziękuję bardzo.Mam nadzieję,że urosną,ale kiedy!?:D
Usuńsuper szczególnie ta nieieska, a wlosy, wiem ze to trochę dziwne, ale powinnaś jej obciąć zupełnie na krótko, nawet maszynką, póki mała, odrosną o niebo lepsze :)
OdpowiedzUsuńJuż jej obcinałam,nie raz.Nie wiele to niestety dało.
Usuńslodkie obie, wyglada jak mala ksiezniczka i chyba jej sie podobaja...
OdpowiedzUsuńOj,chciałabym żeby była troszeczkę księżniczką,ale z mojej córci to bardziej rozbójnik :D
Usuńśliczne są:)
OdpowiedzUsuńŚliczne opaski, a modelka choć niecierpliwa wygląda w nich uroczo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Dziękuję bardzo w imieniu swoim i niecierpliwej modelki :)
UsuńPozdrawiam
Śliczna modelka:)
OdpowiedzUsuńA opaski świetne!
ciekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuń